Apteka Dr.Max

(Translated by Google) Tragedy, embarrassment and misunderstanding. If all pharmacies in the world close and DrMax products remain ... I won't buy them anyway. What not to buy this brand is lame and failure. For example, the ointment has the consistency of a thin jelly (although it is not absorbed!), And the vitamins stink through the packaging. Everything looks like Mexican travels. I advise against with all my heart!

(Original)
Tragedia, żenada i nieporozumienie. Jeśli zamkną wszystkie apteki na Świecie i zostaną produkty DrMax... to i tak ich nie kupię. Co by nie kupić tej marki to lipa i porażka. Np. maść ma konsystencję rzadkiego kisielu (pomimo to się nie wchłania!), a witaminy śmierdzą poprzez opakowanie. Wszystko wygląda jak meksykańskie podróby. ODRADZAM z całego serca!

(Translated by Google) With all due respect, I would teach a horse to distinguish between 2 different drugs that start with the same word.

I asked my sister to buy a probiotic. She gave the seller (because you certainly can't call him a pharmacist) a piece of paper with the name on it
"Solgar. Advanced Multi-Billion Dophilus" - PLN 140, and I got it
"Solgar. Advanced 40+ Acidophilus" - PLN 84.

I recommend all people to pay close attention to what medications they are taking!
(I will add that drugs cannot be returned)

I don't know how they get over the doodles that doctors often write.

But dear patients - beware! :)

P.S. The only pharmacist I rate very positively is a young girl with black straight hair. I rate it positively not because she is very pretty, but because every time the service is on the level and you can see that the girl has knowledge and willingly uses her brain. (which apparently not everyone does willingly)

(Original)
Z całym szacunkiem, ale konia nauczył bym rozróżniać 2 różne leki, które zaczynają się tym samym słowem.

Poprosiłem swoją siostrę o zakup probiotyku. Dała sprzedawcy (bo na pewno farmaceutą nie można tego kogoś nazwać) karteczkę z nazwą
"Solgar. Advanced Multi-Bilion Dophilus" - 140zł, a dostałem
"Solgar. Advanced 40+ Acidophilus" - 84zł.

Polecam wszystkim ludziom, dokładnie zwracać uwagę na to, jakie leki dostają!
(dodam, że leków nie można zwracać)

Nie wiem jak ogarniają bazgroły, które często wypisują lekarze.

Ale drodzy pacjenci - miejcie się na baczności! :)

P.S jedynym farmaceutą, którego oceniam bardzo na plus, jest młoda dziewczyna, z czarnymi prostymi włosami. Oceniam pozytywnie nie dlatego, że jest bardzo ładna, a dlatego, że za każdym razem obsługa jest na poziomie i widać, że dziewczyna ma wiedzę i chętnie używa mózgu. (co jak widać, nie wszyscy robią chętnie)

(Translated by Google) Ms MA in dehydration recommended for my mother-in-law attention ..... HALITOMIN.
There were more such situations, but I don't remember. Service = bottom.
An old man with glasses does his best not to sell drugs.
If you have no idea about drugs, don't rely on the knowledge of these "pharmacists".

(Original)
Pani magister na odwodnienie dla mojej teściowej poleciła uwaga..... HALITOMIN.
takich sytuacji było więcej jednak nie pamiętam. Obsługa = dno.
Starszy pan w okularach robi wszystko żeby nie sprzedać leków.
Jeśli nie masz choć trochę pojęcia o lekach nie polegaj na wiedzy tych "farmaceutów".

(Translated by Google) The notorious pushing of Dr. Max .... it happens even without asking, they give you a replacement you have to be careful and watch .... Ladies make stupid faces and are arrogant

(Original)
Notoryczne wciskanie zamienników dr. Max ....zdarza się nawet bez pytania dają zamiennik trzeba uważac i patrzeć .... Panie robią głupie miny i są aroganckie

(Translated by Google) An older guy will always find a reason not to sell a prescription drug... As if every doctor in JG couldn't write a prescription. The pace of his service is so slow that I conclude that the guest must be learning to read!!
There is another grandmother - an older woman - unkind, rude, saucy and attacking.
Bottom and seaweed... scandal...

(Original)
Starszy facet zawsze znajdzie powód do nie sprzedania leku przepisanego na recepcie... Zupełnie jakby każdy lekarz w JG nie potrafił recepty wypisać. Tempo jego obsługi jest tak powolne, że dochodzę do wniosku, że gość uczy się chyba czytać !!
Jest jeszcze jedna babka - starsza kobieta - niemiła, nieuprzejma, pyskata i atakująca.
Dno i wodorosty...skandal...

(Translated by Google) It seemed to me that pharmacists were educated people with high personal culture. Unfortunately, not in this pharmacy, where a sick patient has to listen to the private beliefs of a pharmacist who apparently does not have current medical knowledge.

(Original)
Wydawało mi się, że farmaceuci, to ludzie wykształceni o wysokiej kulturze osobistej. Niestety nie w tej aptece, gdzie schorowany pacjent musi wysłuchiwać prywatnych przekonań Pani farmaceutki, która najwidoczniej nie posiada aktualnej wiedzy medycznej.

(Translated by Google) I am sorry that nowadays, probably educated people working in this pharmacy show such a lack of understanding and empathy for sick people, and at the same time they consider themselves smarter than doctors and want to decide what drugs can be used.

(Original)
Przykro mi że w dzisiejszych czasach ludzie chyba wykształceni pracujący w tej aptece wykazują się takim brakiem zrozumienia I empatii dla ludzi chorych, a jednocześnie uważają się za mądrzejszych od lekarzy i chcą decydować jakie leki można stosować.

(Translated by Google) The worst service in the whole Jelenia Góra, people should not go shopping there, the prices are out of space and the ladies quickly think that they are the only one in the deer. They do not care about the client but that he has a job.

(Original)
Najgorsza obsługa w całej Jeleniej Górze, ludzie nie powinni tam robić zakupów ceny są z kosmosu a panie za szybką myślą że są jedyne w jelonce Nie zależy im na kliencie tylko na tym że ma pracę.