(Translated by Google) I strongly advise against Justyna. He does not meet the set deadlines, he pushes clients that they have been arranged for a different time (because friends or other friends must have been served) and can really ruin the wedding day. Two months before the wedding, I arranged with Justyna for make-up at home (2 other people besides me). After some time, she called that she would not be able to come because she has more clients, but she enrolled us at 11 in the salon. She was to devote an hour to me and 30 minutes to my friends. I wanted makeup before combing, everything was agreed with the hairdresser and refined logistics. The day before the wedding (in the evening) Mr. Justyna calls me and confirms that we will see each other the next day at 13! I almost fainted, I say that we were arranged for 11, and she is adamant. I got married at 3pm, so obviously she couldn't paint us 3. She graciously said that from 12.30 she could paint us. I haven't slept half the night, the hairdresser has shifted her clients to be at my place earlier. Of course, one of my friends had to give up makeup because there was no time for that, but the other one appeared in "Carmina" at 12.30, and Mrs. Justyna started painting her only at 13.15 !!!! I thought that when I got there at 13 I would sit straight on the armchair and somehow I would manage, and here something like that. I got mad there, they say to Justyna that for sure we had an appointment at 11, we didn't do it that way and she said that at 12:30 she would start painting us, and here something like that. The woman totally unimpressed did not even say sorry !!! A friend painted 15 minutes, me 10 (because I didn't have time to sit longer) !!! She deleted PLN 100 from each of us, and did not even fix the make-up! I no longer had time to argue about the money, but I will definitely advise everyone against visiting this salon ...
(Original) Zdecydowanie odradzam p. Justynę. Nie dotrzymuje ustalonych terminów, wciska klientkom, że były umówione na inną godzinę (bo pewnie koleżanki albo inne znajome trzeba było obsłużyć) i naprawdę potrafi zniszczyć dzień ślubu. Dwa miesiące przed ślubem umówiłam się z p. Justyną na makijaż w domu (poza mną jeszcze 2 osoby). Po jakimś czasie zadzwoniła, że jednak nie będzie mogła przyjechać, bo ma więcej klientek, ale zapisała nas na 11 do salonu. Mi miała poświęcić godzinę, a moim koleżankom po 30 minut. Zależało mi na makijażu przez czesaniem, wszystko było dogadane z fryzjerką i dopracowane logistycznie. Dzień przed weselem (wieczorem) dzwoni do mnie p. Justyna i potwierdza, że widzimy się następnego dnia o godzinie 13! Mało nie zemdlałam, mówię, że byłyśmy umówione na 11, a ona niewzruszona idzie w zaparte. Ślub miałam o 15.00, więc oczywiste, że nie zdążyłaby nas 3 pomalować. Łaskawie powiedziała, że od 12.30 może nas malować. Pół nocy nie spałam, fryzjerka poprzekładała swoje klientki, żeby być u mnie wcześniej. Oczywiście jedna z koleżanek musiała zrezygnować z makijażu, bo nie było już na to czasu, ale druga zjawiła się w "Carminie" o 12.30, a p. Justyna zaczęła ją malować dopiero o 13.15!!!! Myślałam, że jak tam dotrę o 13 to siądę prosto na fotel i jakoś zdążę, a tu taki coś. Wpadłam tam wściekła, mówią p. Justynie, że na pewno na 11 byłyśmy umówione, że tak się nie robi i że sama powiedziała, że o 12.30 zacznie nas malować, a tu takie coś. Kobieta totalnie niewzruszona nawet przepraszam nie powiedziała!!! Koleżankę malowała 15 minut, mnie 10 (bo nie miałam już czasu dłużej siedzieć)!!! Skasowała od każdej z nas 100 zł, a nawet nie utrwaliła makijażu! Nie miałam już czasu kłócić się o kasę, ale na pewno każdemu będę odradzać wizytę w tym salonie...
Ewelina Wojcikowska
Daniel Dusza
(Translated by Google) PRESTIGE? Don't look for him here
Two months before the wedding, I arranged with Justyna for make-up at home (2 other people besides me). After some time, she called that she would not be able to come because she has more clients, but she enrolled us at 11 in the salon. She was to devote an hour to me and 30 minutes to my friends. I wanted makeup before combing, everything was agreed with the hairdresser and refined logistics. The day before the wedding (in the evening) Mr. Justyna calls me and confirms that we will see each other the next day at 13! I almost fainted, I say that we were arranged for 11, and she is adamant. I got married at 3pm, so obviously she couldn't paint us 3. She graciously said that from 12.30 she could paint us. I haven't slept half the night, the hairdresser has shifted her clients to be at my place earlier. Of course, one of my friends had to give up makeup because there was no time for that, but the other one appeared in "Carmina" at 12.30, and Mrs. Justyna started painting her only at 13.15 !!!! I thought that when I got there at 13 I would sit straight on the armchair and somehow I would manage, and here something like that. I got mad there, they say to Justyna that for sure we had an appointment at 11, we didn't do it that way and she said that at 12:30 she would start painting us, and here something like that. The woman totally unimpressed did not even say sorry !!! A friend painted 15 minutes, me 10 (because I didn't have time to sit longer) !!! She deleted PLN 100 from each of us, and did not even fix the make-up! I no longer had time to argue about the money, but I will definitely advise everyone against visiting this salon ...
(Original)
Zdecydowanie odradzam p. Justynę. Nie dotrzymuje ustalonych terminów, wciska klientkom, że były umówione na inną godzinę (bo pewnie koleżanki albo inne znajome trzeba było obsłużyć) i naprawdę potrafi zniszczyć dzień ślubu.
Dwa miesiące przed ślubem umówiłam się z p. Justyną na makijaż w domu (poza mną jeszcze 2 osoby). Po jakimś czasie zadzwoniła, że jednak nie będzie mogła przyjechać, bo ma więcej klientek, ale zapisała nas na 11 do salonu. Mi miała poświęcić godzinę, a moim koleżankom po 30 minut. Zależało mi na makijażu przez czesaniem, wszystko było dogadane z fryzjerką i dopracowane logistycznie. Dzień przed weselem (wieczorem) dzwoni do mnie p. Justyna i potwierdza, że widzimy się następnego dnia o godzinie 13! Mało nie zemdlałam, mówię, że byłyśmy umówione na 11, a ona niewzruszona idzie w zaparte. Ślub miałam o 15.00, więc oczywiste, że nie zdążyłaby nas 3 pomalować. Łaskawie powiedziała, że od 12.30 może nas malować. Pół nocy nie spałam, fryzjerka poprzekładała swoje klientki, żeby być u mnie wcześniej. Oczywiście jedna z koleżanek musiała zrezygnować z makijażu, bo nie było już na to czasu, ale druga zjawiła się w "Carminie" o 12.30, a p. Justyna zaczęła ją malować dopiero o 13.15!!!! Myślałam, że jak tam dotrę o 13 to siądę prosto na fotel i jakoś zdążę, a tu taki coś. Wpadłam tam wściekła, mówią p. Justynie, że na pewno na 11 byłyśmy umówione, że tak się nie robi i że sama powiedziała, że o 12.30 zacznie nas malować, a tu takie coś. Kobieta totalnie niewzruszona nawet przepraszam nie powiedziała!!! Koleżankę malowała 15 minut, mnie 10 (bo nie miałam już czasu dłużej siedzieć)!!! Skasowała od każdej z nas 100 zł, a nawet nie utrwaliła makijażu! Nie miałam już czasu kłócić się o kasę, ale na pewno każdemu będę odradzać wizytę w tym salonie...
(Original)
PRESTIGE? Tu go nie szukaj